Forum Zakon Wschodzącego Słońca
Chwała niezwyciężonym!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Deremic

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zakon Wschodzącego Słońca Strona Główna -> Arts
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Threzgol
Gość






PostWysłany: Pią 7:57, 14 Lip 2006    Temat postu: Deremic

Zacząłem to pisać na lekcji jeszcze przed wakacjami.


Był piękny słoneczny dzień. Rosa muskała stopy dzieci bawiących się nieopodal wyjścia z grodu. Wiatr lekko wiał, nosząc ulgę dla zmęczonych ludzi.
Deremic traktowany był tu jak chłopiec na posyłki. Jego marzeniem było zostać prawdziwym wojownikiem, nie chłoptasiem, którego bierze się na wojnę, by biegał nosząc wiadomości. Jednak dla większości tutejszych ludzi był zwykłym śmieciem. Właśnie skończył nosić skrzynie z przystani nad rzeką. Zmęczony usiadł na wykamieniowanej podłodze magazynu. Przetarł swą dłonią spocone czoło, po czym wyjął zza pasa butelkę z wodą. Zaczerpnął łyk po czym nagle ktoś uderzył w butelkę, któa uderzyła i podłogę i pękła.
-Do roboty szumowino! Ale już! Myślisz, że masz przerwę?! Czy ja Ci coś takiego powiedziałem?! -przed Deremic'iem stał wielki osiłek, któremu gdy to mówił, ślina parskała z ust.
Deremic podniósł się. Czekał dość długo, by wypróbować swe umiejętności w praktyce. Wyciągnął z pochwy krótki miecz jednoręczny i rzekł:
-Mam cię już serdecznie dość! Stawaj ze mną oko w oko w pojedynku jak mężczyzna z mężczyzną!
-Przejdź od słów do czynu! -zakrzyknął w w odpowiedzi osiłek, po czym także wyjął miecz. Początkowo przez kilka minut zmuszał Deremica do defensywy. Jednak po potężnym zamachnięciu jego miecz udeżył w ziemię podczas, gdy przeciwnik osiłka uskoczył w bok. Leżąc na ziemi zauważył tę sytuację. Deremic podniósł się szybko, pocz czym zadał cios w bok, który był odsłonięty po ataku. Wbił weń miecz po czym jednak szybko wyjął.
-Nie zabiję cię. Morderstwo nie przysporzy mi chwały. -rzekł Deremic.
Osiłek podnióśł sie szybko po czym jęcząc wybiegł.
Młody mężczyzna powoli wyszedł jego śladami, przechodząc po zakrwawionej posadzce.
Gdy doszedł do domu od razu zamknął za sobą drzwi po czym udał się do izby za drzwiami na lewo przedsionka.
Powrót do góry
Ollbi
Gość






PostWysłany: Pią 13:25, 14 Lip 2006    Temat postu:

Ciekawe, krótkie opowiadanie, podoba mi się Smile Parę drobnych potknięć literowych w pisaniu, ale da się to ominąc Razz Może napiszesz coś więcej??
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zakon Wschodzącego Słońca Strona Główna -> Arts Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin